Sejmowa komisja łączności z Polakami za granicą pozytywnie zaopiniowała w środę kandydaturę obecnego konsula generalnego we Lwowie Wiesława Mazura na konsula w Łucku.

"Jestem przekonany, że pan Wiesław Mazur jest bardzo dobrym kandydatem do objęcia funkcji konsula generalnego RP w Łucku. Na Ukrainie spędził osiem lat i był tam w najbardziej dramatycznym dla tego kraju momencie. Zna Ukrainę, jej specyfikę oraz polsko-ukraińskie stosunki" - mówił na posiedzeniu komisji wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak, który zaprezentował kandydaturę Mazura. Kandydat - obecnie konsul generalny RP we Lwowie - pełnił także funkcję konsula w Odessie oraz w Sewastopolu; przeprowadził ewakuację tej placówki po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 r.

Mazur podkreślił, że w związku z "wysoką presją migracji" na Ukrainie oraz wzrostem zainteresowania zyskaniem Karty Polaka i wiz krajowych umożliwiających podjęciem zatrudnienia w Polsce ważnym zadaniem, które będzie chciał zrealizować jako konsul w Łucku, jest "podniesienie efektywności procesu obsługi ruchu osobowego". "W tym jako niezbędne uznaję zlikwidowanie niedogodności w zakresie dostępu do urzędu oraz punktu przyjmowania wniosków wizowych" - mówił. Według niego od czasu, gdy jest konsulem we Lwowie, nastąpił wzrost liczby wydanych wiz o ponad jedną trzecią, jednocześnie zatrudnienie w konsulacie nie wzrosło.

Jak mówił, będzie też chciał rozpowszechnić informacje o zmianach w ustawie o Karcie Polaka z maja br. Nowelizacja ma m.in. ułatwić posiadaczom Karty osiedlanie się w Polsce i ubieganie się o polskie obywatelstwo.

Pytany przez posłów o kwestię zbrodni wołyńskiej, której ofiarą padli również Polacy mieszkający w okolicach Łucka, Mazur przytoczył swoją wypowiedź dla mediów po tym, gdy b. prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko w 2010 r. nadał pośmiertnie przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Stepanowi Banderze tytuł bohatera Ukrainy. "Na pytanie dziennikarza, co ja o tym sądzę, odpowiedziałem wprost: Jak może być bandyta bohaterem". "Te rzeczy muszą być nazwane po imieniu, nie mamy co głowy w piasek chować" - mówił. "Rozmowa, współpraca i nasza otwartość spowoduje, że oni jednak uznają i nauczą się, że jednak to zrobili" - podkreślił Mazur.

Jak wynika z informacji zamieszczonych na stronie internetowej MSZ, Wiesław Mazur urodził się w 1952 r. w Nowych Grocholicach (woj. mazowieckie).

Studiował na Politechnice Warszawskiej na Wydziale Mechaniczno-Technologicznym, który ukończył z tytułem inżynier mechanik. W latach 2004-2006 studiował w Collegium Civitas na Wydziale Stosunków Międzynarodowych na specjalności dyplomacja, gdzie zdobył tytuł magistra.

Karierę dyplomatyczną rozpoczął w 1989 r. Przez cztery lata pracował w ambasadzie w Ułan-Bator, następnie w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. W latach 1997-2003 był kierownikiem Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Kairze. W latach 2003-2006 kontynuował pracę w MSZ na stanowiskach kierowniczych.

W 2006 r. został konsulem generalnym w Odessie. Stanowisko to piastował do 2010 r. Wówczas został mianowany konsulem generalnym w nowo otwartym konsulacie w Sewastopolu. Po aneksji Krymu przez Rosję przeprowadził ewakuację konsulatu 8 marca 2014 r. Następnie pracował w MSZ RP na stanowisku naczelnika Wydziału Organizacyjnego Departamentu Konsularnego MSZ.

Od listopada 2015 r. jest konsulem generalnym we Lwowie.

Jest żonaty. Ma dorosłego syna. (PAP)