Minister obrony Antoni Macierewicz przebywał w sobotę w Kuwejcie, gdzie spotkał się ze stacjonującymi tam polskimi żołnierzami realizującymi zadania przeciw tzw. Państwu Islamskiemu. Wasza misja "jest cegłą budowanego muru obronnego chroniącego Polskę" - mówił szef MON do żołnierzy.

Misją Polskiego Kontyngentu Wojskowego OIR (Operation Ingerent Resolve) Kuwejt jest prowadzenie rozpoznania lotniczego na rzecz sił koalicji międzynarodowej, realizującej zadania przeciw tzw. Państwu Islamskiemu.

W trakcie spotkania z żołnierzami - jak poinformowało MON w komunikacie - Macierewicz podkreślał, że stoją oni na straży bezpieczeństwa Polski. „Jesteście częścią narodowego i żołnierskiego wysiłku na rzecz bezpieczeństwa Polski. I za to, w imieniu Rzeczpospolitej, gratulując awansów i nagród, gratulując odwagi, serdecznie wam dziękuję. Spełniacie dobrze żołnierski i polski obowiązek” – powiedział.

Zaznaczył również, że gdyby nie służba żołnierzy m.in. w Kuwejcie, nie byłoby gwarancji "bezpieczeństwa i niepodległości Polski", które, jak podkreślił, uzyskaliśmy dzięki ostatnim decyzjom szczytu NATO, dzięki decyzjom rządu amerykańskiego oraz rozstrzygnięciu, że armia USA i armie NATO będą na stałe stacjonować na wschodnich granicach Paktu Północnoatlantyckiego.

"Chcę powiedzieć, że każda kropla potu, każda Wasza misja, każdy Wasz przelot, który realizujecie, jest cegłą budowanego muru obronnego chroniącego Polskę. Muru z żołnierskich piersi i żołnierskich istnień tam na Wschodzie. Tam, gdzie będą oni stacjonowali naprzeciwko narastającej agresji rosyjskiej. Bo musimy jasno powiedzieć: oby nigdy się nie spełniło to, co zostało zapisane w decyzjach NATO, że te armie nie tylko mają odstraszać, ale także w razie potrzeby i bronić. Ale gotowi musimy być na wszystko!" - dodał.

W swoim wystąpieniu nawiązał również do przypadającego na poniedziałek święta Wojska Polskiego. Macierewicz stwierdził, że jest to "najważniejsze święto narodowe dla Polski", ponieważ, jak zaznaczył, gdyby nie żołnierze walczący w 1920 r., nie byłoby niepodległej Polski. "Być może byłaby dziś jakaś Polska marionetkowa, część wielkiego monolitu sowieckiego imperium rosyjskiego rozciągającego się na cały świat. Ale Polski suwerennej nie byłoby. I o tym każdy Polak musi pamiętać" - mówił.

Podczas wizyty w Kuwejcie Macierewicz rozmawiał m.in. z dowódcą polskiego kontyngentu ppłk. Tomaszem Jatczakiem oraz szefami poszczególnych komórek PKW na temat zadań realizowanych przez żołnierzy. Szef MON odbył również rozmowy z żołnierzami, które dotyczyły m.in. kwestii ewentualnego rozszerzenia działań w ramach misji, sprawach socjalnych, awansów na kolejne stopnie wojskowe, przyznawaniu dodatków za trudne warunki służby.

Ministrowi w trakcie wizyty towarzyszył m.in. Dowódca Operacyjny RSZ gen. broni Marek Tomaszycki.

W piątek zakończyła się z kolei dwudniowa wizyta szefa MON w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Afganistanie. Macierewicz odwiedził wojska stacjonujące w Kandaharze, Morehead, Bagram i Gamberi. Ministrowi także tutaj towarzyszył gen. broni Marek Tomaszycki, któremu podlegają kontyngenty zagraniczne.

"Delegacja spotkała się z polskimi żołnierzami oraz amerykańskimi i afgańskimi dowódcami, realizującymi zadania na terenie Afganistanu we współpracy z polskim wojskiem. Głównym tematem rozmów była sytuacja bezpieczeństwa w regionie i aktualnie realizowane przez żołnierzy zadania" - poinformowało MON.(PAP)