Papież podczas spotkań z wiernymi chętnie błogosławi dzieci; media obiegają zdjęcia małych pielgrzymów, którzy dostąpili tego wyróżnienia. Do niezwykłego wydarzenia doszło podczas mszy św. na Jasnej Górze, jedna z kobieta zaczęła rodzić; kilka godzin później na świat przyszła jej córeczka.

Na trasach przejazdu kolumny z papieżem i na Franciszkańskiej 3 gdzie w Domu Arcybiskupów Krakowskich Franciszek odpoczywa, zbierają się tłumy wiernych. Wśród nich jest wiele rodzin z dziećmi, także tymi najmłodszymi. Wielu nie ukrywa, że ma nadzieję, iż papież małych pielgrzymów zauważy i pobłogosławi.

Do kilku takich niezwykłych zdarzeń już doszło. Pierwsza pobłogosławiona została 14-miesięczna Ola, którą papież zauważył w tłumie gdy wyjeżdżał z krakowskiego lotniska Balice. Dziewczynkę zza bariery podali mu funkcjonariusze BOR. Rodzice Oli nie kryli wzruszenia. Podkreślali, że mieli wątpliwości czy dziewczynka wytrzyma trudy oczekiwania na ojca świętego, ale - jak mówili - chcieli powitać go całą rodziną na polskiej ziemi.

"A do tego wszystkiego jeszcze takie szczęście nam się trafiło, że ojciec święty osobiście pobłogosławił nam Olę" - mówiła później mama dziewczynki Barbara Kudasik.

W piątek wieczorem gdy papież wracał do domu Arcybiskupów Krakowskich wysiadł z samochodu i pobłogosławił półrocznego chłopca - Szczepana. Chłopca na rękach trzymała wtedy jego 9-letnia siostra. "Papież poprosił, żeby go podano do błogosławieństwa. I w ten oto sposób Szczepan stał się sławny, nie wiedząc o tym i nie zdając sobie z tego sprawy" - mówiła PAP mama dziecka, Natalia z Krakowa.

Do niezwykłego zdarzenia doszło też w czwartek podczas mszy świętej na Jasnej Górze z okazji 1050-lecia chrztu Polski. To tam papież w homilii podkreślał rolę Matki Bożej, ale i matek oraz babć w przekazywaniu następnym pokoleniom wiary; tu też zwracał uwagę wiernych, że "Bóg przychodzi na świat, jako dziecko zrodzone przez matkę".

Podczas tej uroczystości jedna z uczestniczących w niej kobiet zaczęła rodzić. Kilka godzin później, w częstochowskim szpitalu, na świat przyszła dziewczynka, której dano na imię Klara Franciszka - drugie imię dziecku nadano na pamiątkę tego zdarzenia. Przyjaciółka młodej mamy na jednym z blogów napisała, że jeszcze podczas mszy żartowały, iż nawet kazanie papieża jest o porodach. Kobieta zaczęła rodzić właśnie w trakcie homilii - ratownicy medyczni zdecydowali, że trzeba zawieźć ją do częstochowskiego szpitala.

O narodzinach dziecka dowiedział się papież. Jak napisała przyjaciółka kobiety - przez swojego rzecznika prasowego kazał przekazać, że błogosławi i matce i jej nowonarodzonemu dziecku. (PAP)