Hamas, radykalny ruch palestyński kontrolujący Strefę Gazy, wyraził wdzięczność Turcji za decyzję o normalizacji stosunków z Izraelem. Turecko-izraelskie porozumienie nie przewiduje jednak zdjęcia izraelskiej blokady palestyńskiej enklawy.

Hamas wyraża "swoją wdzięczność prezydentowi (Turcji Recepowi Tayyipowi) Erdoganowi" i całemu narodowi tureckiemu, "mając nadzieję, że Turcja nadal będzie wspierać naród palestyński, działać na rzecz całkowitego zniesienie blokady oraz wywierać presję na syjonistycznego okupanta, by powstrzymał się od przemocy" - głosi komunikat ruchu wydany w nocy z poniedziałku na wtorek.

W poniedziałek premierzy Turcji i Izraela, Binali Yildrim i Benjamin Netanjahu ogłosili, że osiągnięto porozumienie o normalizacji stosunków między dwoma krajami po sześciu latach napiętych relacji. Yildrim oświadczył, że zgodnie z porozumieniem izraelska blokada Strefy Gazy zostanie "w dużej mierze zniesiona". Netanjahu ze swej strony oznajmił, że blokada nadal będzie trwała.

Tel Awiw ma jednak zezwalać Ankarze na dostawy do Strefy Gazy pomocy humanitarnej przez izraelskie porty oraz na realizowanie tam projektów rozwojowych, które mają dotyczyć w szczególności dostępu do wody i elektryczności.

W poniedziałek AFP informowała, że w zamian za izraelskie zobowiązania Ankara zgodziła się przeciwdziałać wszelkiemu zbrojnemu działaniu Hamasu na terenie Turcji i finansowaniu tego ruchu; Turcja jest jednym z najwierniejszych sojuszników Hamasu.

W zeszłą środę szef tureckiego MSZ Mevlut Cavusoglu mówił, że Turcja będzie kontynuować spotkania z Hamasem, dążąc do długotrwałego pokoju na Bliskim Wschodzie. Dodał, że spotkania te nie stoją na przeszkodzie normalizacji stosunków z Izraelem.

Z kolei inne zbrojne ugrupowanie dążące do zniszczenia Izraela, Islamski Dżihad - który jest rywalem Hamasu w Strefie Gazy - oświadczył, że "jest przeciwne temu, by jakakolwiek arabska lub muzułmańska (społeczność) angażowała się w normalizację (stosunków) z syjonistycznym wrogiem". Doceniono jednak "każdy wysiłek ze strony Arabów i muzułmanów, którego celem jest złagodzenie cierpienia palestyńskiego narodu".

Na wtorek zapowiadano oficjalne podpisanie porozumienia między Turcją a Izraelem. (PAP)