Trzy osoby zatrzymało Centralne Biuro Antykorupcyjne za płatną protekcję – powoływanie się na wpływy w urzędzie celnym dla uzyskania dokumentów potwierdzających fikcyjny eksport towarów poza UE – na Ukrainę – poinformował PAP Piotr Kaczorek z CBA.

Dwie kobiety i mężczyznę zatrzymano w Rzgowie k. Łodzi. Przeszukano ich mieszkania i biura, znaleziono w nich znaczną ilość gotówki. Dokumenty zabezpieczono też w 13 firmach podejrzewanych o korzystanie z ich usług.

Prokuratura postawiła im zarzuty płatnej protekcji, a sąd zdecydował o aresztowaniu na dwa miesiące jednej z kobiet – Larysy O. pochodzenia ukraińskiego. Wobec drugiej kobiety – Ukrainki Larysy B. - sąd zdecydował o poręczeniu 15 tys. zł, dozorze policji, zatrzymaniu paszportu i zakazie opuszczania kraju. Mężczyzna - Franciszek O., również pochodzenia ukraińskiego - ma wpłacić 8 tys. zł poręczenia i pozostawać pod dozorem policji.

Kaczorek z Wydziału Komunikacji Społecznej CBA podał, że do zatrzymań doszło w wyniku ustaleń funkcjonariuszy łódzkiej delegatury Biura, wskazujących, że ktoś powołuje się na wpływy w organach celnych w sprawie fikcyjnego eksportu towarów na Ukrainę. „Uzyskanie dokumentu potwierdzającego wywóz towaru poza obszar celny UE miało być opłacane łapówkami dla funkcjonariuszy celnych” - wyjaśnił Kaczorek.

Kobiety zostały zatrzymane w Rzgowie bezpośrednio po przyjęciu 14 tys. zł łapówki, godzinę później zatrzymano mężczyznę. W 13 firmach w Polsce agenci CBA zabezpieczyli dokumentację podatkowo-księgową.

Kaczorek powiedział PAP, że Prokuratura Okręgowa w Łodzi powierzyła śledztwo w całości łódzkiej delegaturze CBA, a sprawa nie jest jeszcze zakończona.