Posłanki Nowoczesnej zwróciły się w piątek o to, by minister zdrowia przedstawił w Sejmie informację ws. dostępu kobiet do legalnej aborcji na Podkarpaciu. Jak mówiła Katarzyna Lubnauer, w regionie tym wszyscy lekarze podpisali klauzule sumienia i nie wykonują tego typu zabiegów.

"Na Podkarpaciu mamy obecnie sytuację, w której w żadnym szpitalu nie można dokonać legalnej aborcji, w żadnym szpitalu nie dokonuje się terminacji ciąży z przyczyn wymienionych w ustawie o planowaniu rodziny, ze względu na to, że już wszyscy lekarze pracujący w publicznych szpitalach dołączyli, w ramach klauzuli sumienia, do grupy tych lekarzy, którzy takich zabiegów nie dokonują" - mówiła Lubnauer na piątkowej konferencji prasowej.

W tej sytuacji - poinformowała - klub Nowoczesnej złożył w Sejmie wniosek o informację ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła w tej sprawie.

"Wezwaliśmy pana ministra do tego, żeby przedstawił nam w jaki sposób polskie państwo, czyli Ministerstwo Zdrowia ma zamiar zapewnić polskim kobietom mieszkającym na Podkarpaciu dostęp do legalnej aborcji" - powiedziała wiceszefowa klubu Nowoczesnej.

Przypomniała, że o informację na temat sytuacji w podkarpackich szpitalach zwracała się już w piątek rano na początku obrad Sejmu. "Ponieważ nasz wniosek formalny został odrzucony, w związku z tym zwracamy się do marszałka o to, żeby taki punkt: informacja Ministerstwa Zdrowia, znalazł się w porządku przyszłego posiedzenia Sejmu" - zaznaczyła posłanka Nowoczesnej.

Przed piątkowym blokiem głosowań w Sejmie Lubnauer zwróciła się do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego o zwołanie Konwentu Seniorów i uzupełnienie porządku obecnych obrad o punkt dotyczący informacji Sejmu na temat podkarpackich szpitali. Kuchciński odpowiedział, że nie widzi takiej możliwości. Zwrócił się do posłanki Nowoczesnej, by o informację resortu zdrowia wystąpiła na piśmie. Dodał, że zostanie on rozpatrzony na posiedzeniach Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów przed następną sesją Sejmu w przyszłym tygodniu.

Joanna Scheuring-Wielgus (Nowoczesna) przypomniała na piątkowej konferencji prasowej, że niedawno resort zdrowia podjął decyzję o zakończeniu programu refundacji in vitro, który wprowadził trzy lata temu rząd Donalda Tuska, a niedługo zapewne trafi do Sejmu obywatelski projekt ustawy zakazującej przerywania ciąży.

"Polska to nie jest ani Salwador, ani Iran i taka debata, typu irańskiego, w ogóle nie powinna mieć miejsca. Jesteśmy w Europie i prawa kobiet nie powinny być w ten sposób zwalczane. My, jako Nowoczesna na pewno będziemy się w tej kwestii wypowiadać i będziemy walczyć o prawa kobiet w każdym obszarze" - zapowiedziała Scheuring-Wielgus.

O sytuacji w podkarpackich szpitalach pisała dwa dni temu "Gazeta Wyborcza". Według "GW", klauzulę sumienia podpisali ostatnio lekarze ze Szpitala Specjalistycznego Pro-Familia, a kilka tygodni wcześniej to samo zrobili lekarze z Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie - a to oznacza, że na Podkarpaciu nie ma placówki, w której kobieta może legalnie usunąć ciążę.

Zgodnie z ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, aborcji można dokonać w trzech przypadkach - gdy zagraża ona zdrowiu i życiu kobiety, gdy jest wynikiem czynu zabronionego (np. gwałtu lub kazirodztwa), albo gdy płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony. (PAP)