Współpraca między UE a Turcją w sprawie kryzysu migracyjnego nie może być wiązana z procesem negocjacji w sprawie przystąpienia tego kraju do Unii - uznała we wtorek komisja spraw zagranicznych Parlamentu Europejskiego w rezolucji na temat Turcji.

Eurodeputowani przestrzegli przed próbą przeniesienia na Turcję odpowiedzialności za zahamowanie fali migracji. "Outsourcing kryzysu nie jest wiarygodnym i trwałym rozwiązaniem problemu uchodźców" - ocenili. Opowiedzieli się za natychmiastowym wdrożeniem wspólnego unijno-tureckiego planu działań w sprawie migracji, który jednak powinien być "częścią całościowego planu współpracy opartego na podziale odpowiedzialności, wzajemnych zobowiązaniach i działaniach".

Ponadto - podkreśliła komisja PE - "współpraca UE-Turcja w dziedzinie migracji nie powinna być wiązana z kalendarzem, treścią i warunkami procesu negocjacji" akcesyjnych z Ankarą.

Europosłowie krytykują też Turcję za regres w niektórych ważnych dla UE dziedzinach, jak wolność słowa i niezawisłość sądownictwa. Apelują do władz w Ankarze o przeciwdziałanie zastraszaniu dziennikarzy i potępiają nielegalne przejęcie kilku krytycznych wobec rządu gazet. Aby można było mówić o spełnieniu unijnego warunku poszanowania praworządności, fundamentalnych wartości i wolności, które stanowią kluczowe wartości europejskie, Turcja pilnie potrzebuje reformy wymiaru sprawiedliwości oraz wolności i bezpieczeństwa - ocenia komisja PE.

Wzywa też do zaprzestania działań zbrojnych na południowym wschodzie Turcji i wznowienia procesu pokojowego z mniejszością kurdyjską. Za podjęcie rozmów odpowiedzialny jest rząd Turcji - ocenili eurodeputowani. Podkreślili, że Partia Pracujących Kurdystanu (PKK) musi złożyć broń i zaprzestać działalności terrorystycznej.

Cały PE będzie głosować nad rezolucją w kwietniu.

Przełamanie impasu w negocjacjach w sprawie przystąpienia Turcji do UE i otwarcie sześciu nowych rozdziałów rokowań zapowiedziano 29 listopada ub. roku, gdy przyjęto pierwszy wspólny unijno-turecki plan działań, aby zahamować falę migracyjną. W grudniu ub. roku otwarto kolejny, piętnasty z 35 rozdziałów negocjacyjnych.

7 marca br. na nieformalnym szczycie UE-Turcja w Brukseli wstępnie przyjęto nowy plan, który potwierdzał, że KE ma przygotować otwarcie kolejnych pięciu rozdziałów rokowań, a także przyśpieszenie liberalizacji wizowej, aby już w czerwcu zapaść mogła decyzja o zniesieniu wiz dla Turków.

Choć UE podkreśla, że negocjacje akcesyjne i współpraca z Ankarą w sprawie migracji to odrębne sprawy, Turcja wyraźnie je ze sobą łączy. Zdaniem komentatorów Ankara wykorzystuje trudności UE w obliczu kryzysu uchodźczego, aby wymóc ustępstwa w negocjacjach akcesyjnych czy w sprawie wiz.

We wtorek cypryjski rząd zapowiedział, że nie zgodzi się na otwarcie żadnego nowego rozdziału negocjacji akcesyjnych z Turcją, jeśli kraj ten nie wywiąże się z podjętych zobowiązań. Według nieoficjalnych informacji Komisja Europejska zaproponuje w środę kompromis, by nowe rozdziały negocjacyjne otwarto tylko warunkowo.

Plan współpracy UE-Turcja w sprawie migracji ma zostać przyjęty na szczycie unijnym w czwartek i piątek.