Wybory prezydenckie i parlamentarne odbędą się w Syrii pod egidą ONZ za 18 miesięcy, licząc od 14 marca - potwierdził w piątek specjalny wysłannik oenzetowski do Syrii Staffan de Mistura. Rosja uważa, że do rozmów pokojowych Mistura powinien włączyć Kurdów.

W grafiku rozmów mających zakończyć konflikt zbrojny w Syrii, zaplanowanych w Genewie na 14-24 marca, "znajdą się trzy kwestie: sprawa nowego rządu, nowej konstytucji i nowych wyborów, które mają odbyć się w ciągu 18 miesięcy od rozpoczęcia negocjacji pokojowych, czyli od 14 marca" - powiedział de Mistura w wywiadzie dla rosyjskiej agencji prasowej RIA-Nowosti.

Moskwa jest przekonana, że mediator ONZ powinien podjąć decyzję o włączeniu Kurdów do rozmów pokojowych w sprawie konfliktu w Syrii - oświadczył w piątek szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Włączeniu Kurdów sprzeciwia się Turcja.

"Rozpoczęcie rokowań bez udziału Kurdów będzie oznaką słabości ze strony wspólnoty międzynarodowej" - ocenił Ławrow na wspólnej konferencji prasowej w Moskwie ze swoim odpowiednikiem z Chin Wangiem Yi.

19 grudnia 2015 roku Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła rezolucję dotyczącą mapy drogowej dla procesu pokojowego w Syrii, zgodnie z którą rozmowy w sprawie zawieszenia broni i utworzenia rządu przejściowego miały rozpocząć się w styczniu br.

Jednak dopiero od 27 lutego obowiązuje w Syrii kruchy rozejm między siłami reżimu prezydenta Baszara el-Asada, wspieranymi przez Rosję i Iran, a oddziałami syryjskiej opozycji, którym udziela pomocy koalicja międzynarodowa pod kierunkiem USA. Zawieszeniem broni nie zostały objęte dżihadystyczne ugrupowania, Państwo Islamskie i Front al-Nusra.

Plan zaakceptowany w grudniu przez RB ONZ przewiduje właśnie m.in. utworzenie rządu przejściowego oraz przeprowadzenie wolnych wyborów i opracowanie nowej konstytucji w ciągu 18 miesięcy.

Trwająca od 2011 roku wojna domowa w Syrii kosztowała życie ponad 270 tysięcy ludzi.