Zgłoszone przez PiS poprawki, które zyskały uznanie Sejmu, przewidują odebranie RPO 5,3 mln zł. Pieniądze te mają trafić m.in. do rezerwy ogólnej, na remont drogi i ronda im. ks. Jerzego Popiełuszki w Radomiu, na CBOS oraz remont Kliniki Centrum Stomatologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Budżetu RPO broniła Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna). Jej zdaniem zmniejszenie wydatków Rzecznika uniemożliwi mu wykonywanie konstytucyjnych obowiązków, jakie na nim ciążą, wynikających z umów międzynarodowych. "To jest uderzenie w polską rację stanu, ponowne ośmieszanie Polski na arenie międzynarodowej. Wstyd! Czy tego chcecie?" - pytała.

Zdaniem Michała Szczerby (PO) zmniejszenie budżetu RPO to uderzenie w zwykłych ludzi. "W osoby starsze, w osoby biedne, w osoby często zagubione" - mówił poseł.

Wskazał, że ratyfikując konwencję o zakazie tortur nałożono na RPO nowe zadania - wizytowanie 1,8 tys. miejsc odosobnienia w Polsce. Poseł wyjaśnił, że nie chodzi tylko o więzienia i szpitale psychiatryczne, ale też domy pomocy społecznej. "Tam musi działać Rzecznik, nie będzie mógł tego robić" - ostrzegł poseł.

Przewodniczący komisji finansów publicznych Andrzej Jaworski (PiS) mówił natomiast, że gdyby przeszły wszystkie poprawki opozycji, dotyczące budżetu RPO, to zabrano by mu znacznie więcej, niż proponowało PiS.

"Jeżeli nie wiecie, co się stało z pieniędzmi, które mogłyby iść na tę instytucję, którą tak bardzo bronicie, to przypomnijcie sobie, że 300 mln zł zostało wydane bez sensu na Polski Atom. Przypomnijcie sobie, jak 125 mln zł zostało wydane na reklamy przez rząd Donalda Tuska, z czego połowa poszła do Gazety Wyborczej" - powiedział Jaworski.

Obniżenia budżetu RPO domagał się Rafał Wójcikowski (Kukiz'15). Tłumaczył, że nie chodzi o ograniczenie niezależności RPO, ale budowanie lepszej efektywności i sprawności urzędu, czego PO - według niego - nie potrafiła zrobić przez 8 lat.

"Myślę, że nie ma lepszej motywacji do działania urzędnika, niż jak mu się trochę pieniędzy zabierze i zobaczy, że on musi sprawniej działać" - oświadczył Wójcikowski.