Rumuńscy Romowie skarżą Polskę do trybunału w Strasburgu. Przyczyną jest wyburzenie ich domów we Wrocławiu w lipcu 2015 roku.

Skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka złożyło 16 byłych mieszkańców koczowiska przy ulicy Paprotnej, gdzie Romowie mieszkali od 2009 roku. Zarzucają władzom Wrocławia złamanie czterech artykułów Konwencji Ochrony Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

W lipcu ubiegłego roku władze Wrocławia zdecydowały się je wyburzyć koczowisko Romów. Jego byli mieszkańcy twierdzą, że nie wiedzieli o planach miasta. Gdy opuścili swoje miejsce zamieszkania 22 lipca minionego roku, zostało ono wyburzone. W związku z tym skarżący utracili miejsce zamieszkania oraz należące do nich rzeczy. Niektóre przedmioty zostały zabrane, a pozostałe mienie zrównane z ziemią i wraz z gruzem wywiezione na wysypisko śmieci. Według skarżących, nikt nie chciał im udzielić informacji o tym co stało się z ich mieniem. W wyniku rozbiórki Romowie stali się bezdomni, a po pewnym czasie wybudowali nowe domostwa na koczowisku przy ul. Kamieńskiego. Wśród osób, które straciły domy były dzieci i niepełnosprawni.

Władze Wrocławia usunięcie koczowiska argumentowały koniecznością uporządkowania terenu, bo - według opinii powiatowego inspektora nadzoru budowlanego - zagrażał on bezpieczeństwu.