Szczyt NATO w Warszawie, Światowe Dni Młodzieży w Krakowie oraz obchody 1050-lecia chrztu Polski - to według prezydenta najważniejsze wydarzenia polskiej polityki międzynarodowej w tym roku. Andrzej Duda mówił o tym w czasie dorocznego spotkania z korpusem dyplomatycznym akredytowanym w Polsce.

Prezydent przypomniał swoje wystąpienie na forum ONZ z ubiegłego roku. Mówił o tym, że dla zapewnienia pokoju na świecie niezbędne jest poszanowanie prawa międzynarodowego. „Polska zawsze będzie stać na gruncie prymatu prawa międzynarodowego, gdyż to właśnie ono jest gwarancją pokoju. Pokój przez prawo, siła prawa ponad prawem siły to idea przewodnia mojej prezydentury” - dodał.

Andrzej Duda mówił, że państwa powinny rozumieć się i szanować nawzajem. Podkreślał, że porządek międzynarodowy nie jest zabezpieczony, bo są kraje, które chcą osiągnąć swoje cele na drodze konfliktów zbrojnych. „Sytuacja ta wymaga aktywnego zaangażowania w działania zmierzające do obrony międzynarodowego ładu. Podstawowym zadaniem dyplomacji jest zapewnienie bezpieczeństwa naszym narodom. Bezpieczeństwo to podstawowe oczekiwanie społeczne, które powinno być najważniejszą racją naszych działań” - mówił Andrzej Duda.

Prezydent chce też, aby NATO podjęło decyzje na temat obecności wojskowej we wschodniej flance. Chodzi o decyzje zaplanowanego na lipiec szczytu Sojuszu w Warszawie. Andrzej Duda mówił, że wskutek wydarzeń na wschodzie NATO znalazło się w bezpośrednim zagrożeniu bezpieczeństwa. Argumentował, że Sojuszu musi wzmocnić bepieczeństwo krajów na wschodzie.

„Łatwość z jaką niektórym przychodzi łamanie powszechnie przyjętych zasad regulujących pokojowe relacje pomiędzy państwami musi budzić nasze zaniepokojenie. Polska oraz inne kraje regionu liczą, że szczyt warszawski wyjdzie poza postanowienia szczytu w Newport, zwiększy zdolności obronne NATO i zapewni ich równomierne rozmieszczenie. Bezpieczeństwo państw Sojuszu jest bowiem niepodzielne” - podkreślił.

Prezydent dodał, że ewentualne odprężenie możliwe jest dopiero po wzmocnieniu bezpieczeństwa NATO. W jego przemówieniu nie padła jednak nazwa Rosja. Andrzej Duda zadeklarował też, że Polska będzie aktywnie wzmacniać bezpieczeństwo krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

W czasie szczytu NATO w Warszawie mają zapaść decyzje o wzmocnieniu bezpieczeństwa na wschodzie Europy. W Sojuszu trwają teraz dyskusje nad konkretnymi rozwiązaniami. Polska chciałaby stałych baz NATO lub zwiększenia rotacyjnej obecności wojsk Sojuszu.

Andrzej Duda deklarował, że Polsce zależy na jedności Europy i że będzie ona aktywnym i odpowiedzialnym członkiem Unii Europejskiej. Podkreślał, że Polska chce Unii elastycznej, solidarnej i konkurencyjnej gospodarczo, ale także takiej, która w równym stopniu respektuje prawa wszystkich swoich członków. „Polska w 2016 roku nadal będzie aktywnym i odpowiedzialnym członkiem Unii Europejskiej, Unii, która dba o traktatowe swobody, a każde z państw traktuje w ten sam sposób i nie stawia ponownie granic pomiędzy krajami. Będziemy wspierać wszelkie działania służące wzmacnianiu jej wewnętrznej solidarności i odpowiedzialności. Ale będziemy też opowiadać się za podejmowaniem decyzji możliwie najbliżej państw członkowskich i ich obywateli, w duchu zasady subsydiarności” - mówił Andrzej Duda.

Prezydent nie odniósł się do dzisiejszej decyzji Komisji Europejskiej. Komisja rozpoczęła ocenę praworządności w Polsce. Powodem są kontrowersje wokół Trybunału Konstytucyjnego. Wcześniej Marek Magierowski z Kancelarii Prezydenta mówił, że Bruksela nie ma pełnej wiedzy o tym, jak wygląda sytuacja w Polsce.

Andrzej Duda przekonywał, że kryzys migracyjny należy rozwiązywać na Bliskim Wschodzie. Mówił, że Unia Europejska musi wzmacniać swoje własne granice a także współpracować z państwami, gdzie trwają konflikty. Zadeklarował, że Polska będzie wspierać uchodźców na Bliskim Wschodzie. „Polska będzie aktywnie włączać się w pomoc humanitarną w każdym regionie świata dotkniętym przez wojnę. Będziemy działać zarówno bezpośrednio jak i w ramach inicjatyw podejmowanych przez Unię Europejską oraz Organizację Narodów Zjednoczonych” - podkreślił Andrzej Duda.

Prezydent mówił też, że Polska będzie aktywnie chronić swoje granice, które są także zewnętrznymi granicami Unii Europejskiej. Deklarował też, że Polska nie odsyła nikogo ze swoich granic.

Prezydent zadeklarował, że Stany Zjednoczone pozostają najważniejszym sojusznikiem Polski. Mówił też, że jednym z jego najważniejszych zadań jest troska o Polaków mieszkających za granicą.

Andrzej Duda zadeklarował, że będzie działał na rzecz interesów gospodarczych Polski, zwłaszcza w Azji i Afryce, a także w krajach Europy, leżących pomiędzy Morzem Bałtyckim, Czarnym i Adriatykiem. Mówił, że w ciągu pięciu lat swojej prezydentury zamierza odwiedzić wszystkie kontynenty.

W spotkaniu z prezydentem wzięli udział dyplomaci ze 100 placówek akredytowanych w Polsce.