Działania obecnego rządu niepokoją niektórych przywódców europejskich - mówi poseł PO Robert Tyszkiewicz. Gość radiowej Jedynki skomentował w ten sposób wypowiedź szefa Europarlamentu, który twierdzi, że obecne wydarzenia w Polsce "są dramatyczne i mają charakter zamachu stanu". Zdaniem Tyszkiewicza, retoryka tej wypowiedzi świadczy o dużym zaniepokojeniu zmianami w naszym kraju.

"W Polsce nie ma zamachu stanu, w Polsce jest zamach na Trybunał Konstytucyjny" - powiedział poseł PO. Jego zdaniem, jedynym sposobem na to, by za granicą nie padały krytyczne słowa pod adresem naszego kraju, jest "zaprzestanie gorszącej walki z Trybunałem".

Polski MSZ przygotował notę protestacyjną w odpowiedzi na słowa szefa Europarlamentu. Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski zapowiedział, że zostanie ona wręczona, jeżeli ambasador Polski przy Unii Europejskiej nie będzie przyjęty przez Martina Schulza. "Być może dojdzie do pewnej refleksji pana Schulza i przyjmie ambasadora. Jeśli nie, to ambasador będzie wyposażony w notę i złoży ją może dziś, może jutro" - powiedział w Brukseli minister Witold Waszczykowski.
Polski ambasador ma przedstawić, jak mówił minister, prawdziwą sytuację w kraju. "Będzie się starał dostać do Pana Schulza i wytłumaczyć mu, na czym polegają problemy, jego problemy, a nie w Polsce" - dodał szef dyplomacji.