Tak zdecydował belgijski rząd po konsultacjach z centrum kryzysowym. Dla reszty kraju alarm pozostanie na poziomie trzecim w 4-stopniowej skali.

Premier Belgii Charles Michel poinformował, że zagrożenie atakami wciąż jest bardzo duże. Celem ma być transport publiczny, a także centra handlowe. "Ponawiamy apel do wszystkich, by zachowali spokój, ale byli czujni" - powiedział premier Belgii.

Mimo alertu rząd zdecydował, że szkoły i metro w Brukseli zostaną otwarte w środę.