Hiszpański rząd zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego przyjęty w Katalonii dekret, wyznaczający początek procesu niepodległościowego. Podczas nadzwyczajnego posiedzenia gabinet Mariano Rajoya nie wykluczył też zawieszenia w czynnościach członków katalońskiego parlamentu, opowiadających się za odejściem regionu od Hiszpanii.

Miesiąc temu hiszpański parlament rozszerzył uprawnienia Trybunału Konstytucyjnego. Teraz może on pozbawiać prawa pełnienia funkcji osoby, które łamią normy Konstytucji, a które obejmuje immunitet. "Problemem Katalonii nie są Hiszpanie mieszkający w innych regionach, tylko niektórzy katalońscy politycy" - przyznał Mariano Rajoy. Politykom tym - między innymi Arturowi Masowi, pełniącemu obowiązki szefa lokalnego rządu - zarzucono złamanie 10 zapisów ustawy zasadniczej. Centralny rząd ostrzegł, że jeśli nie wypełnią oni postanowień Trybunału, mogą zostać zawieszeni w funkcjach. Grożą im też kary do 30 tysięcy euro.

Decyzje rządu zostały poparte przez opozycję.

Werdykt Trybunału będzie znany prawdopodobnie jeszcze dzisiaj.