W ciągu doby rosyjskie samoloty wykonały około 30 nalotów na pozycje terrorystów Państwa Islamskiego. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej ujawniło, że wysłało do Syrii ponad 50 samolotów i śmigłowców, a także oddział piechoty morskiej.

Według agencji TASS, wczoraj rosyjskie lotnictwo bombardowało pozycji terrorystów, w tym węzły łączności, centra dowodzenia oraz magazyny paliwa i sprzętu wojskowego, łącznie osiem celów. W operacji brały udział maszyny Su-24M i Su-25. Natomiast w nocy rosyjskie samoloty atakowały cztery pozycje, w tym zakład, w którym montowano bomby pułapki, znajdujący się niedaleko Homs, magazyn amunicji w pobliżu miejscowości Idlib i punkt dowodzenia na przedmieściach Hama.

Rosyjskie resorty obrony i spraw zagranicznych zapewniają, że nie bombardują celów cywilnych. Tłumaczą przy tym, że korzystają z wywiadu satelitarnego, dronów i danych przekazywanych przez syryjską armię.