„Pokój i prawo” - takie jest przesłanie polskiego prezydenta do społeczności międzynarodowej. Po południu polskiego czasu Andrzej Duda wygłosił przemówienie na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Polski prezydent jest jednym z ponad 150 światowych liderów, którzy przyjechali w tych dniach na doroczną sesję Narodów Zjednoczonych do Nowego Jorku.

Andrzej Duda argumentował, że pokój i prawo międzynarodowe są ze sobą związane, bo bez prawa nie ma pokoju. Podkreślał, że potrzebna jest reforma Rady Bezpieczeństwa ONZ, by w ważnych sprawach nikt nie mógł za pomocą weta zablokować ważnych decyzji.

Prezydent deklarował, że Polska czuje się w obowiązku przypominać o istnieniu międzynarodowych traktatów. „Polska, wciąż pamiętająca tragedię II wojny światowej i czasy komunizmu, zobowiązuje się do aktywnej współpracy na rzecz budowy porządku międzynarodowego, opartego na prawie. Prawo sprzyja efektywnemu funkcjonowaniu społeczeństw, które tworzą państwa. Twórzmy świat oparty na sile prawa, a nie na prawie siły” - dodał Duda.

Polska jest gotowa do aktywnych negocjacji w sprawie zmian klimatycznych. Tak deklarował w Nowym Jorku prezydent Andrzej Duda. Jest on jednym z ponad 150 światowych przywódców, który biorą udział w jubileuszowej, 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku.

W przemówieniu na forum ONZ Andrzej Duda podkreślił, że Polsce zależy na uzgodnieniu nowego porozumienia klimatycznego. „Polska ma niebagatelny wkład w ochronę klimatu. Nasza transformacja gospodarcza przyczyniła się do obniżenia emisji dwutlenku węgla w Polsce o 30 procent w stosunku do roku 1990” - podkreślał Andrzej Duda.

Negocjacje w sprawie nowego porozumienia klimatycznego pod egidą ONZ trają już kilka lat. Eksperci twierdzą, że w czasie zaplanowanego na grudzień szczytu w Paryżu musi dojść do ostatecznych uzgodnień w sprawie redukcji emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Chodzi o to, aby na czas zapobiec globalnemu ociepleniu.

Polska od lat sprzeciwia się zbytnim redukcjom emisji CO2, argumentując, że polska gospodarka, która oparta jest na węglu, boleśnie odczuje skutki zbyt gwałtownych zmian w tym zakresie.

W czasie wystąpienia na jubileuszowej, 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych polski prezydent mówił, że konflikty zbrojne na Bliskim Wschodzie spowodowały ograniczenie wolności sumienia i wyznania oraz prześladowanie chrześcijan.

Prezydent zaapelował do społeczności międzynarodowej o zdecydowane działania w tej sprawie. „Na Bliskim Wschodzie liczba aktów przemocy wobec przedstawicieli kościołów chrześcijańskich rośnie w zastraszającym tempie. Nie zapominamy też o ciężkim losie społeczności jazydów, mordowanych i wypędzanych ze swoich rodzinnych ziem. Polska apeluje do społeczności międzynarodowej o podjęcie zdecydowanych działań w celu ochrony praw mniejszości religijnych” - podkreślał Duda.
Prezydent Duda mówił też o plądrowaniu muzeów, zabytków oraz miejsc kultu w Syrii i w Iraku przez przedstawicieli tzw. Państwa Islamskiego.

Od ponad roku fanatycy z Państwa Islamskiego zajmują tereny w Syrii iw Iraku. Na podbitych przez siebie terenach wprowadzili kalifat i religijne prawo szariatu. Ofiarami fanatyków padają nie tylko chrześcijanie czy jazydzi, ale także muzułmanie.

Jeszcze przed wystąpieniem na forum ONZ Andrzej Duda spotkał się na kilka minut z prezydentem Barackiem Obamą. Według słów polskiego polityka, w najbliższych godzinach ma dojść do dłuższego spotkania obu polityków.