To kolejna afera Platformy Obywatelskiej - wyjaśnia wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości. Warszawska prokuratura przesłała akt oskarżenia wobec czterech osób w sprawie podsłuchów w restauracjach kilkudziesięciu osób z kręgu polityki i biznesu.

Beata Szydło powiedziała podczas konferencji prasowej, że sprawa pokazuje kryzys państwa pod rządami PO.

- Przeważają interesy polityczne nad interesami obywateli - mówiła.

Jak przypomniała, PiS chciał powołania komisji śledczej, która wyjaśniłaby tę sprawę.

- Polacy mają prawo usłyszeć, co się stało - stwierdziła wiceprezes PiS.

Nie ma żadnych dowodów, aby mówić o wątku zagranicznym w aferze podsłuchowej. Prokurator Renata Mazur powiedziała, że motywem działania oskarżonych były kwestie biznesowo - finansowe.

Marek Falenta usłyszał 80 zarzutów, Łukasz N. - 66 zarzutów. Konrad L. - 28, a Krzysztof R. usłyszał zarzut pomocnictwa.