Brak spotkania nie zamyka drogi do porozumienia. Trzeba jednak odważnych i szybkich decyzji w sprawie Grecji - tak o odwołanym szczycie z udziałem przywódców Unii Europejskiej wypowiadają się politycy.

Europoseł PO Adam Szejnfeld przypomina, że rozmowy o sytuacji Aten kontynuują dziś za to przywódcy państw strefy euro. Na tym spotkaniu może również dojść do istotnych decyzji, które przybliżą obie strony do porozumienia. Szejnfeld liczy na twarde stanowisko Brukseli, gdyż jego zdaniem Europa nie może sobie pozwolić na "rozdawnictwo".

O wadze rozmów eurogrupy przypomina również lider SLD, Leszek Miller. Jak podkreśla, liczy na szybkie przełamanie Unii w sprawie "greckiego impasu" i dzisiejsze ustalenia mogą być tego początkiem. Polityk lewicy zaznacza, że dla obu stron najlepszym rozwiązaniem byłoby szybkie określenie priorytetów, a nie przedłużanie i podsycanie problemu.

Spotkanie przywódców strefy euro ma rozpocząć się w Brukseli o 16:00. Jeśli przywódcy nie znajdą szans na negocjacje z Atenami w sprawie pakietu pomocowego, Grecji grozi niewypłacalność.