Niezależny film "Kung Fury" to hołd dla sensacyjnych filmów z lat 80., który w ciągu niecałego miesiąca od premiery obejrzało ponad 16 milionów osób. Teraz produkcja, w której policjant podróżując w czasie walczy z robotami, dinozaurami i Adolfem Hitlerem, doczeka się głosu weterana epoki kaset VHS czytającego polską listę dialogową.

Jak mówi Maciej Trembowiecki, autor tłumaczenia, pomysł z Tomaszem Knapikiem wydał mu się oczywisty: wyraźnie brakowało mu głosu lektora, a nikt tak dobrze nie sprawdziłby się w tej stylistyce.

"Koncepcja podłożenia głosu znanego lektora do filmu utrzymanego w nostalgicznej stylistyce trafiła do polskich internautów" - mówi Miłosz Wołkowicz, odpowiedzialny za udźwiękowienie i montaż projektu. Do sieci trafił trailer z podłożonym głosem Tomasza Knapika, co fani od razu podchwycili jako znakomite dopełnienie projektu. Prace jeszcze trwają, ale skończony film powinien się pojawić w ciągu najbliższych tygodni.

"Kung Fury" to film, który nie powstałby bez wsparcia internetowej społeczności, która ufundowała inicjatywę. Także polska wersja doczekała się zaangażowania fanów, którzy pomogli przy tłumaczeniu części trudniejszych zabaw słownych.

Za produkcję filmu odpowiada jednoosobowy projekt Laser Unicorns, czyli Szwed David Sandberg. Za realizację polskiego dubbingu odpowiada studio Mikrofonika. Film z dialogami czytanymi przez Tomasza Knapika będzie można zobaczyć w internecie.