- Miałem wrażenie, że pan prezydent był trenowany, albo wręcz tresowany do debaty. Posługiwał się karteczkami, bez których byłby zupełnie bezradny - mówił Jacek Kurski na antenie TVN24.

- Posługiwał się karteczkami, bez których byłby zupełnie bezradny - dodał.

Jego zdaniem, prezydent był niezwykle agresywny, a Duda spokojny, nawet "zbyt kulturalny".

Michał Kamiński Kamiński, sekretarz stanu w KPRM, zaprzeczał jakoby przygotowywał prezydenta Bronisława Komorowskiego do niedzielnej debaty telewizyjnej. - Rozmawiałem z nim przed debatą parę razy i mówiłem o swoich poglądach ma temat tego, jak należy rozmawiać. Pan prezydent sam wczoraj tę debatę wygrał. Nie miałem w tym najmniejszego udziału - przekonywał.