- To jest zadziwiające. Andrzej Duda (...) ubiega się o najwyższy urząd w państwie polskim, w wyborach demokratycznych. W sytuacji, kiedy szef jego partii śpiewa: Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie, to ma się wrażenie, że są dwie możliwości: albo wybory nie są prawdziwe, to jest jakaś fikcja, w której wszyscy udajemy albo jesteśmy w kraju zniewolonym, pod okupacją. Wówczas, gdyby Andrzej Duda wygrał, byłby taką marionetką tego kondominium, rosyjsko-niemieckiego albo jakiegoś innego, to byłaby zdrada - powiedział w TVN24 Roman Giertych.
- A pan uważa, że żyjemy w pełni wolnym i suwerennym kraju? - pytał Giertycha Adam Bielan (Polska Razem). - Nasz kraj ma wiele wad - zauważył.
- Mógłby pan być rzecznikiem PO - powiedział Adam Bielan, na co Giertych odpowiedział: "To, że głosuję na PO, jest wiadome od 9 lat". - 9 lat temu był pan w naszym rządzie. Wtedy też pan głosował na PO? - dopytywał Bielan. "Tak. A 10 lat temu nie głosowałem na Lecha Kaczyńskiego, tylko na Donalda Tuska" - odpowiedział Giertych.
- Pan Giertych, jak widać, był koniem trojańskim - podsumował Bielan.