Adam Jarubas uważa, że w relacjach z Rosją potrzebna jest polityka środka i umiaru. Kandydat PSL na prezydenta popiera politykę sankcji prowadzoną wobec Rosji, ale zwraca uwagę na konieczność odbudowania z tym krajem stosunków gospodarczych po ustanowieniu trwałego pokoju na Ukrainie.

Podczas wystąpienia w Instytucie Wolności w Warszawie powiedział, że do tej pory w Polsce dominowały dwa skrajne podejścia: albo wybitnie antyrosyjskie albo bardzo prorosyjskie, tymczasem - jak mówił - trzeba przewidywać stan, który nastąpi po ustanowieniu trwałych relacji pokojowych, by doprowadzić do normalizacji i nawiązania stosunków gospodarczych z całą strefą postradziecką. Adam Jarubas podkreślił, że dotyczy to również Rosji.

Dodał, że dzisiaj jest to trudne ze względu na trwający konflikt i, że oczywiście nie może się to wiązać się z nieszanowaniem reguł prawa międzynarodowego. - Natomiast musimy chłodno patrzeć na te relacje w wymiarze gospodarczym - powiedział Jarubas.
Kandydat ludowców na prezydenta był dziś gościem debaty zorganizowanej przez Instytut Wolności w ramach cyklu „Kandydaci na prezydenta o polityce zagranicznej Polski”.