W Lubece w Niemczech rozpoczyna się dziś (godz. 18.15) dwudniowe spotkanie ministrów spraw zagranicznych krajów grupy G7. Szefowie dyplomacji mają omówić najważniejsze tematy w światowej polityce i przygotować czerwcowy szczyt grupy G7 w Bawarii. Władze Lubeki spodziewają się tymczasem gwałtownych protestów antyglobalistów.

Lubeka od kilku dni przygotowuje się na najazd antyglobalistów. Do miasta ściągnięto blisko trzy tysiące dodatkowych policjantów. Organizatorzy protestów zapewniają jednak, że nie będą stosować przemocy. Po ostatnich brutalnych zamieszkach we Frankfurcie nad Menem, służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo są nieufne.

Ministrowie spraw zagranicznych Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch, Japonii, Kanady i Stanów Zjednoczonych, a także szefowa unijnej dyplomacji będą rozmawiać m.in o konflikcie na Ukrainie, sytuacji na Bliskim Wschodzie, walce ze światowym terroryzmem czy o skutkach zmian klimatycznych.
Jak podkreśla niemiecki MSZ bliska współpraca grupy G7, czyli siedmiu najbardziej uprzemysłowionych krajów świata, jest obecnie ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.