W Prokuraturze Apelacyjnej w Rzeszowie usłyszeli już zarzuty korupcji wyborczej związane z przebiegiem ostatnich wyborów samorządowych. Wszystko wskazuje na to, że osoby uprawnione do głosowania przyjmowały korzyści majątkowe (głównie alkohol) w zamian za głosowanie na określonego kandydata - podano w komunikacie Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Jak powiedział Dobrzyński, wszystko wskazuje na to, że osoby uprawnione do głosowania przyjmowały korzyści majątkowe, głównie alkohol, w zamian za głosowanie na określonego kandydata. Rzecznik CBA powiedział, że na tym etapie śledztwa nie może podać bliższych szczegółów. Dodał, że sprawa jest rozwojowa i nie wykluczył dalszych zatrzymań.
Jacek Dobrzyński podkreślił, że sprawcy korupcji wyborczej mogą liczyć na niższą karę, jeśli sami zawiadomią prokuraturę lub CBA o fakcie i okolicznościach przestępstwa. "Sąd w takim przypadku stosuje nadzwyczajne złagodzenie kary lub nawet może odstąpić od jej wymierzenia" - powiedział rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego.