Zazwyczaj pogryzają świeże pędy bambusa, ale jak się okazuje - potrafią być też niebezpieczne dla człowieka. Równowartość prawie 90 000 dolarów amerykańskich otrzyma Chińczyk, na którego w ubiegłym roku napadła panda wielka, dotkliwie go gryząc.

Mężczyzna pozwał zarząd lasów, w których doszło do zdarzenia. Panda wielka zaatakowała we wsi Liziba, w położonej w północno-zachodnich Chinach prowincji Gansu. Przypadkową ofiarą stał się Guan Quanzhi. Mężczyzna został przez zwierzę poturbowany i dotkliwie pogryziony. Operacja Guan Quanzhi trwała 7 godzin. Zdarzenie miało miejsce w marcu ubiegłego roku. Ze względu na uszczerbek na zdrowiu mężczyzna pozwał zarząd lasów państwowych. Sąd przyznał mu odszkodowanie w wysokości 520 000 juanów.

Pandy wielkie to gatunek zagrożony wyginięciem. Na wolności żyje ich już tylko około 1800. Uznawane za symbol Chin zwierzęta zazwyczaj mają leniwą naturę, sprowokowane - potrafią być agresywne.