Janusz Palikot przekazał prezydentowi Komorowskiemu tablicę z siedmioma gospodarczymi postulatami, które przedstawił w ubiegłym tygodniu przed Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku.

Kandydat Twojego Ruchu na prezydenta powiedział, że dotyczą one rozwoju kraju, tworzenia nowych miejsc pracy i wzrostu wynagrodzeń. - Po pierwsze kwota wolna od podatku, po drugie likwidacja ZUS i KRUS - emerytura obywatelska. To jest także firma na próbę, to są inkubatory przedsiębiorczości, milcząca zgoda, plan obniżenia cen energii, to są wreszcie ulgi inwestycyjne, by Polacy nie trzymali pieniędzy na kontach lecz inwestowali je w fabryki - powiedział Janusz Palikot.
Skrytykował też postulat Andrzeja Dudy, kandydata PiS na prezydenta, dotyczący obniżenia wieku emerytalnego, nazywając go "bałamutna obietnicą" i "zbudowaniem milionom ludzi okrutnie fałszywej nadziei, że będzie można obniżyć wiek emerytalny". Dodał, że realizacja takiego postulatu kosztowała by budżet państwa 50 miliardów złotych. - Trzeba zadać Dudzie pytanie skąd on weźmie te 50 miliardów, niech opowie to publicznie, bo zostawimy ludzi po kampanii z wrażeniem, że był ktoś, kto gwarantował obniżenie wieku emerytalnego - coś, co jest niemożliwe - powiedział Janusz Palikot.
Kandydat Twojego Ruchu na prezydenta zaapelował też do mediów o zorganizowanie debat prezydenckich w formule jeden na jeden. Jego zdaniem, debaty te narzucą tematy i zmuszą prezydenta Komorowskiego do podjęcia rękawicy. - Prezydent będzie musiał się zdecydować na debatę jak tylko inne debaty będą miały miejsce - wyjaśnił Janusz Palikot. Poinformował, że trzy tygodnie temu wysłał do wszystkich sztabów wyborczych pisemną propozycję zorganizowania takich debat. Dodał, że podobne wezwanie skierował również do kilku stacji telewizyjnych.
Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Ewentualna druga tura - dwa tygodnie później.