Największym zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych są ataki internetowe - przede wszystkim te dokonywane z Rosji. Takiego zdania jest szef amerykańskich służb wywiadowczych James Clapper.

Na forum kongresowej komisji James Clapper powiedział, że elektroniczne ataki ze strony obcych rządów i przestępców znalazły się na szczycie listy zagrożeń agencji wywiadowczych USA. Dodał, że takie działania mogą zaszkodzić bezpieczeństwu narodowemu i konkurencyjności. Raport wywiadu stwierdza ponadto, że specjalne ataki przygotowuje Rosja i że niebezpieczeństwo ze strony Moskwy jest większe niż sądzono. Groźne są także Chiny, Iran i Korea Północna. James Clapper zapewnia jednocześnie, że "cyfrowyArmagedon", czyli elektroniczny paraliż systemów finansowych czy energetycznych w wyniku hakerskich ataków, jest mało prawdopodobny.