Ukraiński szef państwa zaznaczył, że sytuacja na wschodzie się pogarsza, wspierani przez Moskwę separatyści zachowują się coraz agresywniej. „Przeprowadzają codziennie barbarzyńskie ataki, które prowadzą do śmierci wielu cywilów” - zaznaczył Petro Poroszenko.
Amerykański sekretarz stanu John Kerry zdecydowanie krytykował Rosję podkreślając, że to ona odpowiada za konflikt na wschodzie. Zaznaczył, że porozumienia mińskie muszą być natychmiast przestrzegane przez separatystów i Moskwę. Naciskają na to, wraz z Ukrainą, międzynarodowi partnerzy USA, w tym Niemcy i Francja. Ma o tym świadczyć także dzisiejszy przyjazd kanclerz Merkel i prezydenta Hollande do Kijowa.
Zawarte w połowie września porozumienia w Mińsku przewidują zawieszenie broni, utworzenie strefy buforowej i wyprowadzenie ciężkiego sprzętu. Ukraina nadal jest gotowa nadać specjalny status Zagłębiu Donieckiemu pod warunkiem przeprowadzenia wyborów zgodnie z ukraińskim prawem.