Prokuratura żądała dla Aleksieja Nawalnego 10 lat więzienia, a dla jego brata 8 lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia był oparty na zeznaniach byłego menadżera giganta kosmetycznego Yves Rocher. Firmy założone przez braci Nawalnych miały wykonywać usługi transportowe po zawyżonych cenach, a zyski legalizować. Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy.
W pobliżu budynku sądu, gdzie został ogłoszony wyrok, wzmocniono środki bezpieczeństwa. Milicja jeszcze przed odczytaniem wyroku zatrzymała kilka osób wyrażających swoje emocje. Ulica przylegająca do gmachu sądu została wyłączona z ruchu. Rozgłośnia Echo Moskwy poinformowała, że zwolennicy opozycjonisty Nawalnego chcą protestować na Placu Maneżowym w Moskwie. Nie uściśliła jednak, czy ma do tego dojść dziś, czy 15 stycznia, jak planowano wcześniej.