Sylwestrowy pokaz sztuczni ogni był od wielu lat organizowany w pobliżu słynnego, średniowiecznego rynku i przyciągał prawie 100 tysięcy osób. Nie dziwiły więc protesty, gdy pojawiła się informacja, że ze względu na oszczędności władze Brukseli zorganizują skromną uroczystość powitania Nowego Roku.
Po kilkunastu dniach niepewności burmistrz belgijskiej stolicy Yvan Mayer ogłosił, że pokaz sztucznych ogni odbędzie się, tyle że w innym miejscu.
- Będzie wiele atrakcji, które pozwolą wszystkim udanie spędzić Sylwestra na placu de Brouckere - powiedział burmistrz belgijskiej stolicy Yvan Mayer.
Ze względów bezpieczeństwa, tegoroczny pokaz nie będzie tak imponujący jak te w poprzednich latach. Burmistrz Brukseli ma jednak nadzieję, że sztuczne ognie i spektakl światła i dźwięku w centrum miasta przyciągną jeszcze większe tłumy.