Tonę mięsa nieznanego pochodzenia zabezpieczyli w Wólce Kosowskiej funkcjonariusze Straży Granicznej. Jak poinformowała IAR rzecznik nadwiślańskiej straży Dagmara Bielec-Janas, wśród zabezpieczonego materiału mogło znajdować się też psie mięso.

Do odkrycia nielegalnego składu doszło podczas rutynowej kontroli legalności pobytu cudzoziemców na terenie Polski. W trakcie działań operacyjnych funkcjonariusze ujawnili mięso nieznanego pochodzenia. Było ono przygotowane do regularnej sprzedaży. Zaniepokoiło nas to, w jakich warunkach mięso było składowane - relacjonuje Dagmara Bielec-Janas.

Straż Graniczna podejrzewa, że wśród zabezpieczonego mięsa znajdować się mogło także to pochodzenia psiego. Na miejscu służby weterynaryjne i inspektor sanitarny zabezpieczyli materiał dowodowy w postaci zwierzęcego korpusu. Będzie on użyty do badania genetycznego, które potwierdzi podejrzenia o psim pochodzeniu mięsa.

Rzecznik nadwiślańskiej straży poinformowała, że odbiorcami nielegalnego mięsa byli właściciele restauracji na terenie Warszawy. Podczas kontroli zatrzymano też dwóch obywateli Wietnamu, którzy nielegalnie przebywali na terytorium Polski.