Mężczyzna twierdzi, że nie mógł zagłosować w wyborach samorządowych, gdyż nie było go na liście do głosowania - mówi RDC rzeczniczka Sądu Okręgowego w Płocku Iwona Wiśniewska-Bartoszewska. Więzień domaga się unieważnienia w związku z tym głosowania, przeprowadzonego w zakładzie karnym.
Sąd ma 30 dni na rozpatrzenie protestu wyborczego.