PSL zarzuca mediom manipulację. Chodzi o to, że część z nich w ostatnim dniu kampanii do wyborów samorządowych opublikowała sondaż dotyczący wyborów parlamentarnych, w którym ludowcy mieli niskie poparcie.

Sprawą oburzony jest szef klubu PSL Jan Bury. W rozmowie z radiową Jedynką zarzucił ośrodkom badania opinii publicznej i mediom nieuczciwość oraz nieudolną próbę manipulowania opinią publiczną. "To było zwykłe draństwo" - powiedział poseł.

Z sondażów exit poll robionych w trakcie wyborów samorządowych wynika, że PSL ma 17 procent głosów w sejmikach wojewódzkich. Taki wynik byłby najlepszy od 25 lat - podkreśla Jan Bury. Na niższych szczeblach samorządu jest jeszcze lepiej - przekonuje poseł ludowców, bazując na samodzielnych wyliczeniach jego partii. Poseł przekonuje, że takich obliczeń w obwodowych komisjach wyborczych może dokonać każdy "kto ma co najmniej ocenę dobrą z matematyki", nie czekając na PKW. Z tych wyliczeń wynika, że w niektórych powiatach PSL ma dwa razy lepszy wynik niż w 2010 roku.

Według opublikowanych wczoraj wieczorem cząstkowych nieoficjalnych wyników do rad gmin, PSL szczególnie dobrze wypadł w wyborach do sejmiku województwa świętokrzyskiego. Tam ludowcy mają na razie 49,9 procent głosów.