Moskiewscy analitycy zastanawiają się, czego Rosja może oczekiwać od szczytu G-20 w Brisbane. Miejscowe media zwracają uwagę, że liderzy niektórych państw chcą porozmawiać z prezydentem Władimirem Putinem o sytuacji na Ukrainie.

Gazeta "Moskowskij Komsomolec" napisała, ze Australia powitała prezydenta Putina 35-stopniowymi upałami, "ale spodziewać się ciepłego przyjęcia prezydent Rosji raczej nie może. "Nie zważając na starania rosyjskich dyplomatów, którzy usiłowali przekonać innych, że to forum gospodarcze i nie jest miejscem dla rozpatrywania regionalnych konfliktów, kwestii ukraińskiej nie udało się zdjąć z porządku obrad.”- podkreśla gazeta. Również - jej zdaniem - sytuacja na rynkach światowych w związku ze spadkiem cen ropy "nie wzmacnia pozycji Kremla".

Agencja prasowa Interfax na swojej stronie internetowej, w nawiązaniu do spotkania G-20 w Australii napisała, że "brak złych wiadomości będzie najlepszą wiadomością dla Rosji”. Cytuje analityka Wiaczesława Smolaninkowa, który wyraził nadzieję, że "na szczycie nie będzie słychać pogróżek wzmocnienia sankcji wobec Rosji lub jej dalszej izolacji”. Jego zdaniem, "obecnie nikt nie jest w nastroju, by rozpoczynać długi otwarty dialog z Rosją, gdyż sytuacja na Ukrainie nadal jest skomplikowana i rozmawiać w zasadzie nie ma o czym”.