"Dzisiejsza strategia jest - co nieuniknione - strategią na czas zagrożenia, ale dobrze też sumująca cały wysiłek obronny ostatniego 25-lecia i planująca kierunki" - powiedział w Belwederze Siemoniak.

"Myślę, że jest to dobra strategia budowy niezawodnego bezpieczeństwa Rzeczypospolitej, niezawodnych sojuszy" - ocenił.

Prezydent Bronisław Komorowski zatwierdził w środę Strategię Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej, czyli najważniejszy dokument dotyczący bezpieczeństwa i obronności państwa. Dokument został przyjęty przez rząd 21 października.

Siemoniak podkreślił, że przez 25 lat wolności Polska nie zaniedbała spraw obronnych. Przypomniał o dotychczasowej gwarancji finansowania obronności na poziomie 1,95 proc. PKB i deklaracji premier Ewy Kopacz, że od 2016 r. będzie to 2 proc. PKB. Określone zostały też priorytety modernizacji, "które zaczną w ciągu najbliższych lat przynosić rezultaty"; przywróciliśmy szkolenie rezerwistów dla wojska - dodał.

Zaznaczył, że rząd celowo czekał z przyjęciem dokumentu na wyniki szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Newport, "żeby móc zobaczyć w tym tekście najważniejsze jego decyzje - decyzje wzmacniające wschodnią flankę NATO". "Liczę, że ta strategia to będzie też dokument dla opinii publicznej, będzie miał znacznie więcej czytelników niż jeszcze kilka lat temu, bo sprawy bezpieczeństwa stały się ważne" - podkreślił wicepremier.

Siemoniak podziękował prezydentowi Komorowskiemu oraz swojemu zastępcy wiceministrowi Robertowi Kupieckiemu, który pracował nad dokumentem, a także szefowi BBN Stanisławowi Koziejowi "i dziesiątkom współpracowników w mundurach i cywilom, którzy się przy tej strategii napracowali". (PAP)

ago/ sdd/ eaw/ abr/