12 milionów małych Francuzek i Francuzów rozpoczyna dzisiaj nowy rok szkolny. Dotyczy to szkół publicznych. Instytucje prywatne zaczynają naukę jutro.

Pierwszego września w szkołach państwowych pojawili się nauczyciele, aby omówić rozpoczęcie nowego roku szkolnego, a ten zaczyna się w burzliwej atmosferze. W wielu regionach niezadowolenie wywołuje reforma rytmu pracy w szkole. Do tej pory środa była dniem wolnym od nauki i młodzi Francuzi najczęściej poświęcali ten czas na zajęcia pozaszkolne - przede wszystkim sportowe, a także związane z kulturą. Teraz trzeba będzie w środę przed południem iść do szkoły.

Zmiany w tygodniowym kalendarzu szkolnych obowiązków to wyzwanie dla nowej minister edukacji Najat Vallud-Belkacem, która stanowisko to objęła zaledwie sześć dni temu i teraz musi się uporać z konsekwencjami reformy zaplanowanej przez jej dwóch poprzedników. Szefowa resortu rozpoczęła działalność od pogrożenia palcem merom kilkunastu gmin i miast, którzy wypowiedzieli posłuszeństwo rządowym dyrektywom i już zapowiedzieli, że nie wprowadzą wymaganych zmian na podległym im terenie. Grożą im za to sankcje dyscyplinarne.