Spółka ma koncesje na poszukiwanie surowców m.in w Polsce.
Dea należy obecnie do niemieckiego koncernu energetycznego RWE. Za 5 mld euro ma jednak przejść w ręce funduszu inwestycyjnego Letter One kierowanego przez rosyjskiego miliardera Michaiła Fridmanna.
Umowa w tej sprawie została podpisana już w marcu, ale czekała na zgodę niemieckich władz.
Jak podaje agencja Reutera, rząd w Berlinie da zielone światło dla transakcji mimo politycznych kontrowersji.
Nie brakuje głosów, że wobec kryzysu na wschodzie sprzedawanie Rosjanom firm z sektora energetycznego jest nieodpowiedzialne. Dea posiada 190 koncesji na poszukiwanie złóż ropy i gazu na całym świecie, w tym cztery koncesje na poszukiwania w Polsce.