Mocny apel papieża Franciszka na początek wizyty w Korei Południowej. Ojciec Święty podczas pierwszego przemówienia w obecności prezydent kraju mówił, że to dialog, a nie "pokaz siły" może przynieść pokój.

Ten apel ma jeszcze silniejszy wydźwięk tu w Korei, obszarze, który długo cierpi na brak pokoju - mówił papież. Franciszek przypomniał także słowa z księgi proroka Izajasza o tym, że pokój nie jest jedynie brakiem wojny, lecz "dziełem sprawiedliwości". "Dążenie do pokoju w Korei jest sprawą bliską naszym sercom, ponieważ ma wpływ na stabilność całego regionu a nawet całego zmęczonego wojną świata." - podkreślił Ojciec Święty.

Papież przypomniał również słowa świętego Jana Pawła II z jego pielgrzymki do Korei Południowej. "Przed 25 laty, podczas swojej drugiej wizyty w Korei, św. Jan Paweł II wyraził przekonanie, że 'przyszłość Korei będzie zależała od obecności pośród jej narodu wielu ludzi mądrych, prawych i głęboko duchowych. Przywołując dziś te słowa, zapewniam was o stałym pragnieniu koreańskiej wspólnoty katolickiej pełnego uczestnictwa w życiu narodu." - zaznaczył Franciszek.

Przypomniał również o głównych celach swojej wizyty - beatyfikacji 124. koreańskich męczenników i szóstych Azjatyckich Dni Młodzieży. Następca świętego Piotra podkreślił, że te dwie uroczystości wzajemnie się dopełniają. "My, katolicy oddajemy cześć naszym poprzednikom, którzy ponieśli męczeńską śmierć za wiarę, ponieważ byli gotowi oddać życie za prawdę, w którą uwierzyli i zgodnie z którą starali się żyć. Uczą nas oni życia w pełni dla Boga i dla dobra bliźniego. Naród wielki i mądry nie ogranicza się do umiłowania swoich starodawnych tradycji. Docenia on także ludzi młodych, starając się przekazać im dziedzictwo przeszłości i zastosowanie go do wyzwań współczesności." - tłumaczył Franciszek.

O godzinie 12 naszego czasu papież odprawi prywatną mszę świętą w Nuncjaturze Apostolskiej w Seulu.