PSL wraca do tematu afery taśmowej. Trzeba ukarać także tych, którzy byli podsłuchiwani, a nie tylko podsłuchujących - mówi w radiowej Trójce wicepremier i prezes ludowców Janusz Piechociński.

Polityk podkreślił, że jego partia wciąż czeka na wyjaśnienia dotyczące afery, w którą jest zamieszany między innymi szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz. Prezes PSL przypomniał, że nadal czeka do końca wakacji na prawdę o aferze taśmowej. "Przyłożyłem rękę do tego, żeby minister Sienkiewicz nie został odwołany i czekam na wyjaśnienie tej sprawy, panie ministrze Sienkiewicz, my wszyscy czekamy, na sprawność polskich służb, abyśmy wiedzieli co wydarzyło się wokół afery taśmowej" - mówił wicepremier i minister gospodarki.

Janusz Piechociński powiedział, że oczekuje również na odpowiedź od Prokuratora Generalnego w związku z aferą i późniejszym przeszukaniem CBA w biurze szefa klubu PSL Jana Burego. "Złożyłem wówczas Prokuratorowi Generalnemu 38 pytań (...) jak je tylko uzyskam, natychmiast je opublikuję" - dodał wicepremier Piechociński.