PO za dalszymi pracami nad wnioskiem o powołanie komisji śledczej w sprawie likwidacji WSI. Zadeklarował to podczas sejmowej debaty nad wnioskiem Twojego Ruchu poseł Krzysztof Brejza. Mówił, że Wojskowe Służby Informacyjne były służbami - jak się wyraził - nieprofesjonalnymi, obarczonymi szeregiem patologii. Ale inną rzeczą - przekonywał - jest sposób ich likwidacji i weryfikacji agentów.

Poseł Brejza zwrócił uwagę, że nigdy, w żadnym państwie, nie zdarzyło się, by zdecydowano się na ujawnienie zasobów służb, czyli agentury. "To jest żelazna zasada funkcjonowania służb każdego państwa. To, co jest najcenniejsze w działalności służb, to zaufanie" - podkreślał przedstawiciel PO.

Poseł mówił też, że w raporcie Antoniego Macierewicza ujawniono nazwiska współpracowników WSI, którzy trafili do tych służb po roku 1990. "Ujawniono osoby, które nie miały nic wspólnego z GRU, z KGB, z poprzednimi służbami PRL"- wyliczał.

Brejza zwrócił też uwagę na to, że komisja, jeśli powstanie, będzie miała kłopot z pracami w warunkach jawności. Dlatego też - jak dodał - ważna jest rozwaga przy podejmowaniu decyzji o powołaniu komisji śledczej w sprawach służb.

Komisja miałaby zbadać czy były szef MSW - Antoni Macierewicz - i były premier - Jarosław Kaczyński - nie przekroczyli uprawnień przy likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Pod koniec grudnia prokuratura apelacyjna umorzyła śledztwo dotyczące tworzenia raportu z weryfikacji WSI przez Antoniego Macierewicza. Śledczy stwierdzili, iż nie był on funkcjonariuszem publicznym, choć przy tworzeniu raportu przekroczył swoje uprawnienia zamieszczając niesprawdzone lub nieprawdziwe informacje. O tym, czy komisja ta powstanie dowiemy się najwcześniej po parlamentarnych wakacjach.