Grzegorz Schetyna widzi konieczność odwołania się od wczorajszego wyroku Trybunału w Strasburgu. Organ orzekł, że Polska sześciokrotnie złamała Europejską Konwencję Praw Człowieka, pozwalając CIA więzić i torturować na swoim terytorium dwóch domniemanych terrorystów.

Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że nasz kraj ma im zapłacić odszkodowanie - łącznie 230 tysięcy euro. Grzegorz Schetyna na antenie radiowej Trójki skrytykował te postanowienie. Stwierdził, że "ponurem żartem" byłoby płacenie z pieniędzy podatników mężczyznom oskarżonym o terroryzm. "To znaczy, że wszystko staje na głowie" - stwierdził.
Poseł Platformy Obywatelskiej mówił, że Polska powinna kontynuować prace nad wyjaśnianiem kwestii domniemanych więzień CIA w naszym kraju. Schetyna uważa, że wyrok Trybunału powinien przyspieszyć dochodzenie polskiej prokuratury w tej sprawie i wszystko powinno być wyjaśnione jak najszybciej.

Trybunał w wyroku zarzucił między innymi Polsce prowadzenie nieskutecznego śledztwa sprawie więzień CIA. Władze w Warszawie zostały też obarczone odpowiedzialnością za to, że nie zapobiegły na swoim terytorium torturom i nieludzkiemu traktowaniu skarżących oraz za sam fakt przyzwolenia na więzienie skarżących w Polsce. Sędziowie wskazali na złamanie przez nas artykułów konwencji mówiących o prawie do życia, prawie do rzetelnego procesu sądowego w związku z wywiezieniem skarżących z polskiego terytorium do kraju, gdzie mogą być zagrożeni karą śmierci. Trybunał uznał, że Polska naruszyła też artykuł 8. konwencji, mówiący o prawie do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego.