Jedna osoba - 45-letnia kobieta - którą udało się uratować została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Zielonej Górze. Jej stan jest ciężki.
Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tragedii. Na miejscu pracują strażacy, którzy wypompowują ze zbiornika resztki szamba. Prawdopodobnie pracownicy gospodarstwa próbowali opróżnić zbiornik, gdy doszło do wypadku. Wskazuje na to ciągnik zaopatrzony w specjalną beczkę do wywozu nieczystości. Trujące opary spowodowały omdlenie jednej z osób, która wpadła do zbiornika. Kolejne ofiary to osoby próbujące ratować omdlałych.
Wojewoda lubuski uruchomił już procedury zarządzania kryzysowego - mówi Waldemar Kaak, szef wydziału bezpieczeństwa w Lubuskim Urzędzie Wojewódzkim. Na miejsce zdarzenia udał się starosta, przedstawiciel inspektora nadzoru budowlanego oraz przedstawiciele wojewódzkiego inspektora weterynarii. Na miejsce pojechał też wojewódzki komendant straży pożarnej.