Alarm powodziowy w Jaśle. Wody Ropy, jednej z trzech rzek przepływających przez miasto, przewyższają o ponad 80 centymetrów stan alarmowy, ale utrzymują się w międzywalu - informuje centrum zarządzania kryzysowego w tym mieście. Opada powoli Wisłoka; w ciągu ostatnich 30 minut o jeden centymetr. Przestała się też podnosić Jasiołka.

Problemy w Jaśle stwarzają jednak wody gruntowe i przepełnione studzienki. Kanalizacja burzowa nie jest w stanie odprowadzić wody, która gromadzi się miedzy innymi obok Huty Szkła w Jaśle. Brygadier Wacław Pasterczyk z komendy powiatowej straży pożarnej w Jaśle mówił, że taka sytuacja powtarza się podczas każdych większych opadów deszczu.

Niektóry budynki mieszkalne zostały podtopione - między innymi przy ulicy Piłsudskiego. Podtopiona jest także galeria handlowa, znajdująca się przy ulicy Jana Pawła. Podobnych przypadków jest około 25.

Ciągle jednak ponad dwustu strażaków pomaga mieszkańcom w układaniu zapór z worków i usuwaniu wody z piwnic. Najtrudniej jest ciągle w Osobnicy, gdzie w wodzie stoi 15 domów.

Problemy są jednak w wielu innych miejscach. W gminie Tarnowiec w podtopionych budynkach strażacy interweniowali 6 razy. W gminie Kołaczyce problem dotyczy 3 mieszkań.

W gminie Krempna, w miejscowości Polany gałęzie zablokowały przepływ wody przy jednym z mostów. Strażacy próbują go zlikwidować, aby nie doszło do uszkodzenia konstrukcji.

Deszcz w górnych biegach rzek ustał. Strażacy prowadzą obecnie działania udrażniające przepusty i ochronę budynków jednorodzinnych przy kilku jasielskich ulicach.