"Rząd pod sąd", "rząd do dymisji" - takie hasła skandowali w Toruniu uczestnicy manifestacji przed pomnikiem Mikołaja Kopernika i przed biurami poselskimi Platformy Obywatelskiej.

W czasie demonstracji przedstawiciele rożnych organizacji politycznych i społecznych domagali się dymisji rządu, tłumacząc że utracił zaufanie społeczne niezbędne do sprawowania władzy.

Powodem zorganizowania protestu jest tzw. afera podsłuchowa. Uczestnicy demonstracji przekonywali, że na ujawnionych przez tygodnik "Wprost" rozmowach przedstawiciele władzy "kłamią Polakom prosto w twarz". - Najwyższa pora, żeby naród się obudził i wyszedł na ulicę - stwierdził jeden z uczestników protestu.