Sawicki wciąż przechodzi badania, ale wiadomo już, że jutro nie pojedzie na Białoruś, gdzie miał rozmawiać z szefem resortu rolnictwa między innymi na temat sytuacji związanej z afrykańskim pomorem świń na terenach przy granicy z Polską.
Do Kijowa Sawicki miał się udać prosto z Białorusi. Jeżeli nie będzie w stanie, zniesienie embarga na wieprzowinę z Polski może nastąpić kilka dni później niż planowano.