Wróciłem. Poseł PiS Artur Górski, poinformował, że pokonał chorobę i będzie walczył o zdobycie mandatu do Parlamentu Europejskiego. W październiku ubiegłego roku zdiagnozowano u niego ostrą białaczkę limfoblastyczną. Poseł miał przeszczep szpiku. Podzas konferencji prasowej poinformował, że wyszedł ze szpitala na tydzień przed zakończeniem kampanii wyborczej aby zdobyć w Warszawie drugi mandat dla Prawa i Sprawiedliwości.

Artur Górski zaapelował o głosy szczególnie do wyborców Przemysława Wiplera, który jak powiedział osierocił wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Podkreślił, że w sprawach gospodarczych ma podobne poglądy: jest za niskimi, prostymi podatkami i uwolnieniem gospodarki w Unii Europejskiej. Poseł Wipler dostał się do Sejmu z listy PiS a jest obecnie w Kongresie Nowej Prawicy.

Artur Górski zwrócił się z apelem do prawicowych wyborców i takich aby nie szukali małych, niszowych partii prawicowych i poparli "eurosceptyka w dużej partii eurorealistycznej", czyli w PiS. Poseł zadeklarował, że w głosowaniach w Parlamencie Europejskim będzie dbał o interes narodowy i państwowy oraz, że będzie stał na straży wartości chrześcijańskich.

Artur Górski startuje z dziewiątego miejsca listy warszawskiej ale jest dobrej myśli bo jak mówi lista jest krótka i nikt na niej "nie zniknie". Poseł zauważył, że w 1995 roku dostał się do Sejmu z 20 miejsca kiedy nikt mu nie dawał szans. W dodatku miał wypadek samochodowy w czasie kampanii. "Kampania z łóżka szpitalnego to dla mnie żadna nowość" - stwierdził poseł.

Artur Górski prowadzi kampanię pod hasłem "Mniej socjalizmu w Europie, silniejsza Polska".