W wypadku samochodowym pod Siedlcami zmarł Włodzimierz Szomański, założyciel i lider zespołu Spirituals Singers Band. Bus wiozący członków zespołu na koncert z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi krajowej i uderzył w barierkę. Sześć osób jest rannych, w tym jedna ciężko.



Do zdarzenia doszło między Kałuszynem a Siedlcami, w Bojmiu. "Busem podróżowali członkowie zespołu Spirituals Singers Band, artyści trafili do szpitala" - powiedział IAR nadkomisarz Jerzy Długosz z komendy miejskiej policji w Siedlcach.

Jak poinformował Radio Podlasie Waldemar Rostek z Państwowej Straży Pożarnej w Siedlcach, natychmiast po zgłoszeniu wypadku , na miejsce skierowano wozy straży państwowej i ochotniczej oraz karetki pogotowia. Dodał, że potrzebny był też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Rostek dodał, że pojazd uderzył w barierkę, ta wbiła się w samochód, powodując ciężkie obrażenia ciała u dwóch osób.

Kierowca busa był trzeźwy, odniósł tylko lekkie obrażenia. Ruch w miejscu wypadku odbywa się wahadłowo, aż do zakończenia pracy policjantów.

Busem jechali artyści z zespołu Spirituals Singers Band. Mieli wystąpić w Sanktuarium Św. Józefa w Siedlcach z koncertem-misterium pt. "Santo Subito Litania do polskich Świętych".