Dodał, że Paweł Piskorski przez długie lata był funkcjonariuszem publicznym, pełnił ważne funkcje w państwie i z definicji był zobowiązany do poinformowania organów ścigania o wszystkich faktach, które mu były znane, a które mogły świadczyć o popełnieniu przestępstwa. - Nie zrobił tego, a więc naruszył prawo - zauważył Leszek Miller. W jego ocenie, fakt ten głębiej podważa wiarygodność Piskorskiego.
Paweł Piskorski w książce "Między nami liberałami" napisał, że Kongres Liberalno-Demokratyczny, partia, której przewodził obecny premier, w latach 90-tych otrzymywała pieniądze od niemieckiej CDU. Donald Tusk ustosunkowując się do tych zarzutów podważył wiarygodność Piskorskiego oraz zarzucił mu kłamstwo i posługiwanie się insynuacjami.