Rosja nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie uznania ukraińskich wyborów prezydenckich. "Wszystko zależy od sytuacji"- oświadczył w wywiadzie dla ”Komsomolskiej Prawdy” rosyjski ambasador przy ONZ Witalij Czurkin.

W opinii dyplomaty, na pewno nie będą sprzyjały demokratyczności wyborów czołgi stacjonujące w południowo- wschodnich regionach Ukrainy. "Jeśli czołgi będą strzelać, to oczywiście w takiej sytuacji uznanie wyborów byłoby absurdem"- stwierdził Czurkin. Zapowiedział też, że Moskwa nie będzie na razie wyciągać żadnych wniosków i podejmować decyzji.

Witalij Czurkin podkreślił, że wszystko zależy od tego czy władze w Kijowie będą wypełniać genewskie porozumienia. "Na razie w Kijowie nic nie robią w tej sprawie"- stwierdził rosyjski ambasador.

Dyplomata przypomniał, że ukraińskie władze powinny rozbroić bojówki nacjonalistyczne, odblokować okupowane budynki administracji państwowej i rozpocząć dialog z separatystami.