Ukraina: rewolta, inwazja czy stabilizacja
10.04.2014, 07:35; Aktualizacja: 10.04.2014, 08:59
![Ukraina flaga]()
Ukraina flagaźródło: ShutterStock
Prorosyjscy separatyści zajmujący
budynek SBU w Ługańsku dozbrajają się w
koktajle Mołotowa. Ale prowadzą też rozmowy o
amnestii i zakończeniu okupacji. Kijów nie chce
dawać Rosji pretekstu do interwencji. Oto możliwe
scenariusze dla Ukrainy na najbliższe tygodnie
wróć do artykułu
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy INFOR Biznes. Kup licencjęŹródło:Dziennik Gazeta Prawna
Lwow(2014-04-10 08:58) Zgłoś naruszenie 00
marne te scenariusze, więcej życzeń niż faktów będących podstawa do scenariuszy. Pierwsze to Ukraina nie ma pieniędzy na gaz i rope i żaden scenariusz tych pieniędzy im nie przyniesie. Drugie to "sondaże opinii" nie zastąpią referendum. Tylko referendum pod kontrola obserwatorów może przynieść rozwiązanie, pozostanie w Ukrainie lub przyłączenie do Rosji. Na budowę linii energetycznej na Krym Rosjanie mieli dosyć czasu. Znając rosyjskie działania, linie wybudują w miesiąc i będzie po kryzysie energetycznym na Krymie. Trzecie - armia ukraińska w rzeczywistości nie istnieje, dowódcy nie chcieli tłumić Majdanu i nie chcą tłumic Wschodu, Dlatego "rzad" postanowił stworzyć Gwardie, głównie z tzw bojowników prawego sektora. A mobilizacja wcale się ludziom nie podoba. Jest wiosna, pola trzeba obsiać, zapewnić jedzenie rodzinom a nie siedzieć w koszarach.
Odpowiedz